Systemy adhezyjne służą do stworzenia trwałego połączenia pomiędzy zębem a kompozytem. Od wielu dziesięcioleci są one na bieżąco unowocześniane, tak aby jakość uzyskanego w ten sposób połączenia była możliwie najwyższa. W ostatnich latach dużą popularnością cieszą się dwie metody łączenia: total-etch oraz self-etch. Czym się one różnią?
Systemy adhezyjne – od czego zależy ich skuteczność?
Metoda adhezji pozwala na uzyskanie jednolitego, trwałego połączenia między zębiną a kompozytem. Efekt ten jest możliwy po wcześniejszym przygotowaniu jej powierzchni. Do tego celu stosuje się wytrawiacz stomatologiczny, którego zadaniem jest uzyskanie odpowiedniej tekstury zębiny. Alternatywą dla tego rozwiązania jest metoda samotrawienia, która jednak – podobnie jak technika total-etch, ma swoje zalety i wady.
Należy podkreślić, że skuteczność obydwu metod jest zależna od wielu czynników. W łączeniu adhezyjnym ogromną rolę odgrywają takie zmienne jak np. wilgotność zębiny, rodzaj użytego preparatu wytrawiającego, a także sposób przygotowania zęba i stopień jego wytrawienia, dzięki któremu cement adhezyjny stworzy stabilne i wytrzymałe połączenie.
Metody total etch i self etch – porównanie, skuteczność działanie
Na czym polega metoda total etch?
Do niedawna najpopularniejszym rozwiązaniem stosowanym przy łączeniu adhezyjnym był total-etch. Metoda ta polega na zastosowaniu kwasu fosforowego, który wytrawia powierzchnię szkliwa i przygotowuje ją do łączenia z kompozytem. Dzięki użyciu kwasu zębina zostaje dokładnie oczyszczona, przez co może dojść uzyskania silniejszego połączenia. Problemem jest jednak sam kwas, który bardzo silnie oddziałuje na zębinę. W przypadku tej metody trudno jednoznacznie ocenić czas ekspozycji zębiny na działanie kwasu, gdyż jego efektywność zależy przede wszystkim od stopnia zanieczyszczenia. Co więcej, po wypłukaniu powierzchni zęba, pozostaje on nadal wilgotny. Zjawisko to może w niekorzystny sposób wpływać na wytrzymałość wiązania.
Na czym polega metoda self etch?
Metoda samotrawienia ma wiele zalet. Jedną z nich jest to, że wytrawiacz stomatologiczny od razu uzyskuje dużą przyczepność, gdyż nie ma potrzeby stosowania kwasu fosforowego o bardzo niskim pH. Jedyną wadą tej metody jest to, że niektóre samotrawiące kleje, nie są wystarczająco kwaśne, aby można było z ich pomocą w miarę skutecznie wytrawiać powierzchnię szkliwa. W praktyce może to oznaczać mniejszą przyczepność.
Jak widać, obydwie metody łączenia adhezyjnego znacznie różnią się od siebie. Dlatego wciąż pracuje się nad metodami, które mają zwiększyć przyczepność tego typu połączeń.